
Surfing, czyli matka sportów wodnych
W dobie mody na windsurfing i kitesurfing, często zapominamy o tym, skąd wywodzi się większość sportów wodnych. Surfing swoje początki ma już w XVIII wieku, a i dziś nie brakuje mu zażyłych zwolenników.
Wczesne początki
Oficjalnie, początki surfingu to XVIII wiek i wyprawa europejskiego kapitana Jamesa Cook’a w rejony Pacyfiku, gdzie mieszkańcy egzotycznych wysp mieli w zwyczaju ujeżdżać fale na drewnianych deskach. Podejrzewa się, że korzenie surfingu mogą sięgać jeszcze wcześniej – pierwsze ślady tego zwyczaju odnaleziono w rejonie Polinezji – pochodzą one z IV wieku.
Powrót surfingu po latach
Kojarzący się z prymitywnym zwyczajem surfing nie przyjął się początkowo w Europie. Dopiero XX wiek przynosi zainteresowanie tą dyscypliną – wszystko za sprawą Jacka Londona, który zaczął promować ją na na słonecznych plażach Kalifornii. Pierwszy klub zrzeszających fanów surfingu powstaje w 1908 roku, przyjmując nazwę Hawaiian Outrigger Canoe Club.
Kolejne lata
latach 20 surfing rozpoczął swoją dużą popularność. Pojawiały się kolejne kluby i stowarzyszenia. Przeszkodą w pełnej popularyzacji tego sportu były jednak bardzo ciężkie deski – u początków surfingu ważyły nawet 50kg. Dopiero Tomas Blake, na wzór podpatrzonych w hawajskim muzeum starożytnych desek tworzy lekką, stabilną konstrukcję, która pozwala zwiększyć przystępność surfingu. Nowa deska jest stworzona z innowacyjnego tworzywa, a dodatkowo posiada stateczniki, które umożliwiają surferowi złapanie większej równowagi.
Dynamiczny rozwój
Kolejne lata to przede wszystkim rozwój surfingowego sprzętu – poprzez deskę poliestrową, po tę z drzewa balsamicznego. Na przestrzeni dekad surfing stał się nie tylko formą aktywności fizycznej, ale i sposobem na życie. Jednocześnie, zapoczątkował kolejne ewolucje sportów wodnych – w tym kitesurfing oraz windsurfing. Mimo rozwoju desek i form ujeżdżania fal, surfing nadal pozostaje słynną i chętnie wybieraną dziedziną. Hawaje i Kalifornia to miejsca uznawane za jej kolebkę, rokrocznie odwiedzane przez całe rzesze turystów.
No Comments